Szanowni Państwo,
W nawiązaniu do Państwa ogłoszenia w związku z poszukiwaniem przez Państwa pracownika na stanowisko X, przesyłam swoją kandydaturę. W załączniku znajduje się moje CV.
Z góry dziękuję za czas poświęcony na zapoznanie się z moją aplikacją. Jeśli będą państwo zainteresowani moją kandydaturą, proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Formuła tak znana i powszechnie stosowana, że nawet nie zauważamy w niej błędów. Na nasze nieszczęście rekruterzy je widzą i oceniają bezlitośnie. Wystarczy wykazać trochę empatii i wczuć się w rolę biednego rekrutera – kiedy wszystkie wiadomości od kandydatów wyglądają tak samo, przeprowadzamy 4 rekrutacje miesięcznie, na każdy spłynie kilkadziesiąt CV, to rocznie czytamy taki tekst… no właśnie. Dlaczego taka wiadomość do pracodawcy jest nieprawidłowa?
1. W nawiązaniu do Państwa ogłoszenia…
Większość firm doskonale zdaje sobie sprawę na jakie stanowiska trwa rekrutacja. Jeśli prowadzi ich dużo, prosi kandydata o umieszczenie numeru referencyjnego w tytule ogłoszenia. Używanie tego utartego schematu nic nie wnosi. Czytany setki razy po prostu irytuje.
2. W załączniku moje CV
CV jest standardowym dokumentem, który przesyłamy do pracodawcy. W związku z tym nie musimy pisać, że dodajemy go do naszej wiadomości. Zrób to jeśli dołączysz inny dokument – np. portfolio, certyfikat. W innym wypadku jest to absolutnie zbędne.
3. Jeśli będą Państwo zainteresowani, proszę o kontakt
Czyli w innym wypadku nie potrzebujesz informacji zwrotnej? Bądźmy świadomi konsekwencji – jeśli już piszemy do pracodawcy taką wiadomość nie oczekujmy, że napisze o naszej odrzuconej kandydaturze. I nie narzekajmy z tego powodu.
4. Państwa ogłoszenie znalazłem na portalu…
Większość portali z ofertami pracy doskonale dba o to, żeby ich klient wiedział skąd spływają kandydatury. Nie ma więc potrzeby, aby marnować cenne miejsce w naszej wiadomości. Lepiej wykorzystać to na przemycenie jak najistotniejszych informacji o naszym doświadczeniu i o nas samych.