Znalazłeś ciekawe ogłoszenie, ale niestety – w opisie jest data zakończenia i niestety, termin wysłania aplikacji już minął. Co robić? Czy opłaca się w ogóle wysyłać swoje dokumenty rekrutacyjne? Czy jest możliwe, że firma weźmie pod uwagę spóźnioną kandydaturę?
Kiedy warto wysłać spóźnioną aplikację?
Wszystko zależy od kandydata i od terminu. Jeśli spełniasz wszystkie lub zdecydowanie większość wymagań w ogłoszeniu, to mimo wszystko warto się zgłosić. Możliwe, że wcześniejsi kandydaci nie byli tak dopasowani do stanowiska jak Ty i firma chętnie rozpatrzy Twoją kandydaturę, mimo spóźnienia. Jeśli nie, zawsze zostaniesz zapisany do bazy i bardzo możliwe, że pracodawca zgłosi się do Ciebie przy okazji innych rekrutacji. Dlaczego nie spróbować?
Długość spóźnienia też odgrywa bardzo ważną rolę. Jeśli jest to kilka dni, może okazać się, że wszystkie aplikacje przechodzą dopiero analizę, a co za tym idzie, nikogo jeszcze nie wybrano. Firma może więc zdecydować się dorzucić spóźnioną aplikację do puli, aby mogła wziąć udział w rekrutacji. Minęły 2 tygodnie? Miesiąc? Prawdopodobieństwo jest nikłe. Możesz oczywiście spróbować, ale nie warto nastawiać się na odzew.
Nie spełniasz połowy wymagań w ogłoszeniu i w dodatku Twoja aplikacja jest po terminie? Nie marnuj czasu. Prawdopodobieństwo, że zostaniesz wybrany jest bardzo nikłe.
Co zawrzeć w wiadomości do pracodawcy?
Jak aplikować? W wiadomości do pracodawcy napisz, że wiesz, iż jest już po terminie, ale zdecydowałeś się wysłać CV i masz nadzieje, że mimo wszystko Twoja kandydatura zostanie rozpatrzona. W kilku zdaniach przytocz swoje największe atuty, aby zwrócić uwagę rekrutera i zainteresować go swoją ofertą. Po otrzymaniu kilkudziesięciu CV może pominąć Twoją aplikację – dlatego warto wyróżnić się spośród innych i zachęcić go do zaryzykowania.