Autor publikacji: Agata K 
Data publikacji: 2015-09-14 Dobrze wykształceni, ambitni, nowocześni i kreatywni. Jednocześnie niecierpliwi, leniwi, nielojalni i narcystyczni. Wielozadaniowi, ale zostawiają pracę dla innej, nawet jeśli są zadowoleni z obecnej. Jakie jest pokolenie Y? I co to oznacza dla rynku pracy?
Pokolenie Y to osoby urodzone po 1980 roku. W Polsce wyróżniamy trzy generacje pracowników. Osoby w wieku 45-65 lat, określani jaki "baby boomers", którzy "pracują po to, żeby przetrwać", generacja 30-45 lat, którzy "żyją po to, żeby pracować" i generacja Y, 20-30 lat "pracują po to, żeby żyć". Jaka jest różnica? W podejściu do pracy.
Problem z pokoleniem Y polega na braku odpowiedzialnego podejścia do obowiązków i lojalności wobec pracodawców. Według GoldenLine.pl w ostatnim roku dwukrotnie wzrosła liczba osób, które mimo, iż posiadają aktualne zatrudnienie, składają aplikacje do innych firm. Aż 70 % młodych ludzi odrzuca ofertę pracy, jeśli ta nie spełnia ich oczekiwań. A te wciąż rosną. Firmy zmieniają systemy zarządzania dla coraz to bardziej wymagających pracowników. "Igrek", który nie czuje, że się rozwija, odchodzi. Pracodawcy muszą zaplanować ścieżkę kariery każdego pracownika i konsekwentnie ją realizować. Zyskują na tym korporacje, które są obecnie najlepiej przygotowane na przyjęcie młodych ludzi.
Nadmierny narcyzm i pewność siebie wpływa negatywnie na możliwość odniesienia sukcesu we współczesnym, bardzo konkurencyjnym środowisku zawodowym. Z czego wynika taka zmiana między generacjami? Dzisiejsi młodzi ludzie urodzili się w innych czasach niż ich rodzice, którzy żyli w czasach kapitalizmu i musieli o wszystko walczyć. Pokolenie Y ma wszystko na wyciągniecie ręki, łatwy dostęp do informacji itd. Chcą wobec tego żyć i pracować inaczej niż pokolenie wcześniejsze.
Z drugiej strony nowe pokolenie jest dużo bardziej ambitne. Większość posiada wyższe wykształcenie, doszkala się po godzinach i swój rozwój stawia zawsze na pierwszym miejscu. Jest to również generacja bardzo elastyczna i wielozadaniowa. Łatwo przystosowuje się do zmian obowiązków i otoczenia. Nie znosi ograniczeń, co pozwala na kreatywne podejście do pracy.
Generacje pracowników zmieniają się szybko. Rośnie niezrozumienie między pokoleniami, osoby starsze nie rozumieją 40-50 latków, a w dzisiejszych czasach, 30 latkowie nie rozumieją już nawet osób dwudziestoparoletnich.
Po pokoleniu Y, przyjdzie pokolenie Z. Ta grupa dopiero wchodzi na rynek pracy, ale eksperci, choć ostrożnie, już przewidują i charakteryzują nadchodzące pokolenie. O "zetkach", czyli ludzi urodzonych po 1990 roku, napiszemy w następnym artykule
