Strona internetowa korzysta z plików cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w celu optymalizacji treści dostępnych w naszych serwisach, dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Więcej informacji na temat plików cookies znajdziesz w dalszej części naszej Polityki Prywatności.
Zamknij

Studia czy doświadczenie ?

Studia czy doświadczenie ?

Studia czy doświadczenie? Co wybrać ?

Autor publikacji Autor publikacji: Agata K
Data publikacji Data publikacji: 2015-09-15

Przed tym dylematem staje coraz więcej osób. I to nie tylko świeżo upieczonych licealistów. Również studenci, często na drugim, trzecim roku studiów, zastanawiają się, czy decyzja, którą podjęli jest słuszna, a inwestycja w edukacje się zwróci. Na to pytanie nie ma niestety jednoznacznej odpowiedzi.


Statystyki nie nastrajają optymistycznie. Lista osób bezrobotnych z wykształceniem wyższym rośnie w Polsce najszybciej ze wszystkich grup. To aż 18 procent w ciągu roku. Na każdych 100 bezrobotnych w naszym kraju, już 36 jest magistrami. W powszechnej świadomości studia również tracą na znaczeniu. Ponad 57 procent Polaków uważa, że dyplom ukończenia studiów ma niską wartość na rynku pracy, a aż 78 procent z nas twierdzi, że na studia może pójść każdy.

Poza takimi wyjątkami, jak być może medycyna, prawo czy architektura, studia nie uczą zawodu. Rynek pracy zmienia się dużo szybciej niż trwa pięcioletni cykl nauczania. W dodatku na studiach wykładają w większości teoretycy, którzy z branżą nie mają nic wspólnego. Zmienia się również gospodarka. Kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, modne były kierunki takie jak Europeistyka czy Stosunki Międzynarodowe. Jeszcze w trakcie nauki pierwszego rocznika okazało się, że prognozy te były jednak błędne i studenci tych kierunków będą mieli problem w odnalezieniu się na rynku pracy. W tym czasie, kiedy studenci powtarzają „Studiuję, aby mieć dobrą pracę”, pracodawcy odpowiadają „Szukamy pracowników z doświadczeniem”. W większości branż liczą się nasze kwalifikacje.

Oczywiście, dużo zależy od branży. Są dziedziny, w których z wykształceniem średnim o karierę może być bardzo trudno. To obszary takie jak nieruchomości, prawo, medycyna czy bankowość. Wynika to z faktu, że niektóre zawody (np. lekarz, architekt, prawnik), wiążą się z ogromnym prestiżem społecznym. Ten prestiż musi iść w parze nie tylko z gruntowną wiedzą i doświadczeniem, ale również z wykształceniem.

Studiowanie większości kierunków dla zdobycia lepszej pracy nie może być więc celem ich podjęcia. Jeśli więc nie dobrze płatna praca, to co jest powodem, dla którego studiujemy?


1. Ponieważ rodzice karzą, bo papier trzeba mieć i nigdy nie wiesz, kiedy Ci się przyda.

Pokolenie naszych rodziców żyło w trochę innej rzeczywistości zawodowej. Dawniej studia były elitarne i bardzo pomagały w zatrudnieniu. Obecnie poziom edukacji na uczelniach wyższych dramatycznie się obniżył, a na studia wybiera się większość licealistów.


2. Bo jeśli nie pójdę na studia to będę musiał iść do pracy. A tego sobie nie wyobrażam.

Wobec tego lepiej iść na studia i podjąć decyzję za parę lat.
Młodzi ludzie, którzy dopiero skończyli liceum czują się niepewnie na rynku pracy. W większości również nie mają sprecyzowanej ścieżki kariery, nie wiedzą co chcą w życiu robić. Jest to zrozumiałe. Dlatego przedłużają sobie dzieciństwo wybierając studia i odkładają dorosłość na później.


3. Bo studia to najlepszy okres w życiu i nowe znajomości.

Dla studentów, którzy nie łączą studiów z pracą, owszem. Jednak to oni najczęściej po odebraniu magistra, zostają bez pracy. Jeśli jednak młody człowiek wybierze studia zaoczne, które będzie musiał połączyć z pracą zawodową i kursami doszkalającymi, nie znajdzie wiele czasu na nowe znajomości. Szczególnie, gdy zjazdy będzie miał zaledwie dwa razy w miesiącu.


4. Zawodówki i szkoły policealne? Wstyd i hańba.

Rodzice zawsze powtarzali „Jak nie będziesz się uczył, to pójdziesz do zawodówki”. Tymczasem wiele osób, które szybko zdobyły fach w ręku, zanim ich koledzy z ławki zdobędą magistra, przez 5 lat zdobywają liczne certyfikaty i zakładają firmy. Oczywiście historii jest tak wiele, jak wiele jest osób. Jednak deprecjonowanie szkół zawodowych, coraz bardziej odchodzi już do lamusa.


5. Aby rozwijać swoje pasje.

I wtedy studiowanie rzeczywiście ma sens! Jeśli wybieramy studia zgodne z naszymi pasjami, które umiejętnie łączymy z pracą, rzeczywiście nam nie zaszkodzą. Wiele studentów popełnia błąd, sugerując się atrakcyjnością studiów technicznych. Oczywiście, po takich studiach szanse zatrudnienia znacznie rosną. Ale jeśli nie są zgodne z Twoimi zainteresowaniami, przed Tobą 5 letnia katorga, która kończy się zawodem, którego nie lubisz i w którym zawsze będziesz gorszy od innych. Młodzi, postawieni przed takim wyborem, często wybierają kierunek, który wybrali znajomych. Nic dziwnego zatem, kiedy okazuje się, że podjęta decyzja jest błędna.

 

Studia to wspaniały okres. Przypadają na wiek, w którym jesteśmy „prawie dorośli”. Wystarczająco dorośli, aby żyć samodzielnie, ale nie na tyle, by utrzymywać rodziny i myśleć o kredycie. Jeśli mamy świadomość, że studiujemy głównie dla siebie i dla samej nauki, dla potrzeby rozwoju to studia mogą nas rozwinąć, co nie jest bez znaczenia. Jeśli dodatkowo w czasie studiów stawiamy pierwsze kroki w karierze: staże, kursy, pierwsza praca, jest to świetny wybór.

Z drugiej strony często taki początek, powoduje porzucenie studiów w trakcie ich trwania. Bowiem w trakcie studiów jesteśmy w tym wieku, w którym szybko zmieniają się priorytety. Bo nagle trzeba wynająć mieszkanie z drugą połówką. Może pojawia się dziecko i myślimy o ślubie? Może marzymy o dalekich podróżach? Wówczas może okazać się, że studiowanie dla samej pasji, traci sens. I nie chcemy zaczynać swojej kariery zawodowej, w wieku 24 lat. Bo do 30tki a więc ślubu, dzieci i wkładu własnego do mieszkania zostało nie wiele czasu, zbyt mało, by udało nam się zrobić satysfakcjonującą karierę.

Gdyby przez 5 lat, zamiast uczyć się pustej teorii, w tym samym wymiarze godzin doskonalić jakąś umiejętność ( może tak opłacalną jak programy graficzne czy programowanie) mielibyśmy satysfakcjonującą pracę dużo szybciej? A jakby tak wszystkie pieniądze, które wydaliśmy na studia ( średnio ok. 25 tysięcy*) wydać na profesjonalne kursy branżowe albo naukę języka?

A cóż, jak zdobędziemy wszystkie kwalifikacje, a nasi rywale w rekrutacji będą również mieli je wszystkie, bogatsze o jedną rzecz, wykształcenie? A jeśli będziemy zarabiać mniej na tym samym stanowisku, co nasi współpracownicy z mgr? Albo nasza kariera stanie w miejscu i bez wykształcenia ani rusz? Czy będziemy mieli czas i siłę, aby podjąć studia w wieku dojrzałym?

Zostawmy te pytania otwarte.

* Suma obliczona z cennika jednej z najpopularniejszych uczelni prywatnych (studia zaoczne, kierunek turystyka i rekreacja, licencjat i magister).

Inne artykuły:

Personal Branding
Personal branding - czyli co musisz wiedzieć o budowaniu własnej marki
praca zdalna
Praca zdalna dla każdego?
brutto czy netto
Różnice pomiędzy brutto a netto

Inne artykuły:

kocham pracę
5 oznak, że naprawdę kochasz swoją pracę!
branża it
Branża IT dla każdego ?
Pokolenie Y
Jakie jest pokolenie Y?